Jak nie zbankrutować kupując dom?

Zakup domu jest naprawdę dużym wydatkiem. Całemu procesowi musimy poświęcić mnóśtwo czasu i pieniędzy. Działka, projekt, budowa, umeblowanie. Często nie wiemy za co się zabrać i w jakiej kolejności. Musimy też ciągle dokonywać pewnych kompromisów i wybierać pomiędzy kilkom istotnymi dla nas rzeczami, co bywa trudne. Na ogół budżet jest czymś, co nas ogranicza i tak powinniśmy do tego podchodzić, by nie narażać się na dodatkowe wydatki. Jednak bywa, że jest inaczej. I zaczynamy kupować głupoty. Jak nie dać się oszaleć?
Przede wszystkim ustal określone granice. Jeżeli masz do przeznaczenia na ten wydatek odpowiednią kwotę, to pamiętaj, żeby jej nie przekroczyć. Pod żadnym pozorem. Nawet o złotówkę. Takie złotówki są niebezpieczne i później z wszystkich razem może uzbierać się spora kwota. W takim przypadku może okazać się, że rzeczywiście postawiłeś piękny dom, ale nie masz za co w nim żyć.
Kupując daną rzecz zadaj sobie pytanie czy na pewno jest Ci potrzebna, co z nią zrobisz i jak szybko Ci się znudzi. Jeżeli masz kupić coś, czego będziesz używał tylko przez kilka dni, to równie dobrze możesz sobie taki zakup odpuścić.
Idąc do sklepu zrób dokładną listę zakupów i nie kupuj niczego więcej, niż to, co umieściłeś na niej przed wejściem. Sklepy specjalnie podsuwają nam pod nos niepotrzebne rzeczy, które kupimy tylko pod wpływem emocji. Łatwo stracić w taki sposób dużo środków, które moglibyśmy przeznaczyć na coś innego.
Zastanówmy się ile osób będzie z danej rzeczy korzystać, czasem bardziej się opłaca kupić coś co będzie użyteczne dla całej rodziny, niż dla pojedynczych osób.
Oczywiście te rady dotyczą wszystkich tak zwanych dodatkowych wydatków. Wiadomo, że są rzeczy, które po prostu musi się kupić, i to musi się kupić dla każdego. Jednak niektórzy łatwo wpadają w szał zakupów i zupełnie tracą głowę. Dlatego bądźmy tego świadomi i uważajmy na swoją.