40. Koszty projektu a koszty całego domu

Wybierając projekt domu, możemy targować się o jego cenę i marudzić na to, że koszty są nieadekwatne. Cena nam się dodatkowo zwiększa, jeśli mamy do czynienia z indywidualnym projektem domu – tutaj wzrost może nastąpić nawet kilkakrotnie. Dlaczego jednak nie warto oszczędzać na projekcie, zwłaszcza projekcie domu energooszczędnego? Odpowiedź jest prosta – może i jednorazowo będzie to spory wydatek, natomiast w przyszłości to z pewnością zaprocentuje. Ponadto, to, jaki projekt domu wybierzemy, zależy od tego, jaki dom będziemy mieli – z jakich materiałów, z jakim rozmieszczeniem. Zaledwie parę elementów jesteśmy w stanie zmienić już podczas budowy samego domu.
Jeśli mamy do czynienia z technologią tradycyjną, można określić procentowy podział kosztów w poszczególnych etapach budowy – oczywiście, jest on podany w wielkim uproszczeniu i przybliżeniu.
12% naszych kosztów to tzw. stan zerowy – roboty ziemne, fundamentym ściany podziemia, stropy nad podziemiem i schody, izolacje przeciwwilgociowe. 33% inwestycji to stan surowy otwarty – tutaj mamy już ściany, stropy, schody, podesty i ścianki działowe. Często wykonywane są również konstrukcje dachu wraz z podłożem, pokryciem i izolacją. 23% to procentowy podział ceny, jaką musimy wydać, aby zamknąć stan surowy. To, co nam zostało, to tzw. „wykończeniówka”. Oczywiście, ceny nam się mogą niezwykle zróżnicować, jeśli zdecydujemy, aby w naszym domu na ścianach znalazły się dzieła sztuki, a meble kuchenne były wykonane z drewna z afrykańskiego lasu – ale tutaj podajemy statystyczne, w przybliżeniu, dane, które mogą dać nam pogląd całej sytuacji.
Oczywiście, przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac, powinniśmy mieć przygotowany kosztorys, by być świadomi kwoty, którą będziemy potrzebować. Kosztorys zerowy powinien zawierać każdy projekt domu – nie uwzględnia on jednak cen. Najistotniejszy dla nas będzie kosztorys inwestorski albo kosztorys pełny.