Kiedy wynajmujemy przez jakiś czas mieszkanie w mieście, prawdopodobnie doskonale wiemy, jak bardzo denerwujące potrafią być różnego rodzaj dźwięki, dobiegające do nas zza ścian. Wyprowadzając się do swojego nowego domu, mamy wreszcie nadzieję na totalną ciszę i spokój. Czy jednak na pewno zawsze tak będzie? Aby nasze oczekiwania się sprawdziły musimy najpierw zadbać o tak zwaną izolacyjność akustyczną ścian.
A przeciwdziałanie zbędnemu rozchodzeniu się dźwięków w domu należy zacząć już na etapie projektu domu. Ewentualnie najpóźniej już w czasie samej budowy.
Aby nasze ściany były bardziej odporne na przenikanie dźwięku, należy tu wykorzystać odpowiednie materiały wygłuszające. Ta sprawa jest często bardzo bagatelizowana. Zdecydowanie jednak nie powinniśmy o tym zapominać, bo może to znacznie wpływać na nasz późniejszy komfort życia. Tutaj wiele czynników tak naprawdę ma wpływ na izolację akustyczną. Jednak te, które odgrywają największe znaczenie to: grubość i sztywność ścian, masa przegród, sposób wybudowania ścianek wewnętrznych i wykończenia przegród wewnętrznych. Wybierając odpowiednie materiały, musimy też wziąć pod uwagę, że przeważnie ich izolacyjność, która została opisana przez producenta, jest sprawdzona tylko w warunkach laboratoryjnych. Zatem ich praktyczna funkcjonalność jest prawdopodobnie dużo niższa.
Jeżeli ściany murowane naszego domu wykonamy z materiałów cięższych, niż te, które są powszechnie stosowane, to automatycznie, będą one trudniej wprawiane w drgania. Izolacyjność więc w takim przypadku będzie wyższa.
Kiedy natomiast w naszym domu koniecznie muszą być ściany lekkie, to wówczas dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie ścianek warstwowych z płyt gipsowych na stelażu stalowym. Mają one być obudowane podwójnie płytami, a w środku wypełnione wełną mineralną.
Zdecydowanie warto pamiętać o tym, by zadbać o izolacyjność akustyczną już na samym początku.