Adaptacja jest koniecznym etapem w budowie domu. Ten proces musi mieć miejsce absolutnie w każdym przypadku, niezależnie od tego czy kupiliśmy gotowy projekt, czy zaprojektowaliśmy go sami, czy chcemy teraz wprowadzać zmiany czy nie. To wszystko nie ma znaczenia. Sama adaptacja polega głównie na tym, że jest ostatecznym podsumowaniem całego projektu, uwzględniającym minimalne modyfikacje. Oczywiście jeśli tylko mamy taką chęć możemy zmieniać tu dowolną ilość rzeczy w dowolnym stopniu, jednak trochę to się mija z celem. Adaptacja jest bowiem procesem, za który oczywiście musimy zapłacić. A to ile będzie nas to kosztować jest zależne właśnie od ilości i stopnia zmian, jakie chcemy wprowadzić. Dlatego zmienianie tutaj czegoś na dużą skalę nie jest zbyt praktycznym rozwiązaniem, bo bardzo łatwo możemy dojść do poprzeczki, po której dużo bardziej opłaci nam się kupić jeszcze jeden, nowy, zupełnie inny projekt niż dopłacać dodatkowe kwoty do każdej zmiany w adaptacji. Tutaj chodzi bardziej o wprowadzanie drobnych modyfikacji. Czasem zdarza się, że nie do końca wzięliśmy pod uwagę ograniczenia, jakie narzuca nam nasza działka i teraz tak naprawdę nie otrzymamy pozwolenia na budowę, dopóki nie przedstawimy prawidłowego projektu. Opłacalne na pewno w procesie adaptacji jest dokonanie tak drobnych zmian ja, przesunięcie otworów okiennych, drzwi i innych rzeczt tego typu. To one wychodzą dla nas najkorszystniej. Natomiast zupełnie nieopłacalnym jest wprowadzanie dopiero tutaj poddasza użytkowego, dokananie przesunięcia schodów, dodanie kolejnej kondygnacji. Są to już poważne kwoty. Dlatego zabierając się wybór projektu, koniecznie już wtedy zapoznaj się z ograniczeniami działki i staraj się naprawdę wszystko przemyśleć. Sama budowa jest już tak dużą inwestycją, że zapewne nie potrzebujesz do niej jeszcze dodatkowo dokładać.