Analiza planu zagospodarowania przestrzennego - to od niej zacznij budowę domu!

Budowa domu nie ogranicza się wyłącznie do wykopania i zalania fundamentów, postawienia ścian i wykończenia dachu, wraz z wnętrzem. Dziś, żeby postawić dom, trzeba umieć planować i racjonować środki. Pierwszym etapem od którego trzeba zacząć, jest analiza planu przestrzennego.

Plan przestrzenny - co to jest?

Plan zagospodarowania przestrzennego, to w dużym uproszczeniu dokument, w którym znajdują się informacje między innymi na temat konkretnych działek, ich wymiaru a także wymiarowania planowanego budynku, czy też... spadzistości dachów. Osoba zainteresowana powinna zapoznać się z tym dokumentem w Urzędzie Miasta, lub Gminy, przypisanym do jej aktualnego miejsca zamieszkania. Z reguły magistrat sporządza taki dokument co kilka miesięcy, aktualizując w ten sposób posiadaną wiedzę na temat konkretnych działek i znajdujących się na nich nieruchomości.

Plan przestrzenny a projekt

Plan zagospodarowania przestrzennego jest ważny również ze względu na planowanie przyszłej inwestycji. Na podstawie zapisów w tym dokumencie, architekt może przygotowywać projekt naszego przyszłego domu, uwzględniając przy tym sytuację bieżącą i obowiązujące przepisy prawa budowlanego.

Co, jeśli nie ma planu?

Jeśli nasza działka nie jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego, konieczne jest zwrócenie się do Magistratu o wydanie tak zwanych warunków zabudowy. W praktyce, znajdą się w nim te same informacje, co w planie zagospodarowania przestrzennego. Budowa domów bez tych dwóch dokumentów (tj. planu, bądź warunków zabudowy) jest po prostu niemożliwa i niezgodna z prawem. Dopiero gdy przeanalizujemy dany dokument, będziemy mogli przystąpić do dalszych prac a w gruncie rzeczy - do realizacji kolejnych formalności.

Podsumowując, warunki zabudowy, bądź plan zagospodarowania przestrzennego, to dokumentacja, która będzie niezbędna jeśli chodzi o rozpoczęcie budowy własnego domu. Szanujący się architekt, nie powinien podejmować się żadnych prac projektowych, jeśli nie ma wglądu do w/w dokumentacji.