W Polsce najpopularniejszym rozwiązaniem w wypadku budowy domu jest zakup gotowego projektu domu, a następnie przeprowadzenie adaptacji oraz drobnych korekt wewnątrz projektu. Często jednak jest to rozwiązanie zdecydowanie niewygodne zarówno dla architektów jak i ich klientów.
Częstym problemem, z którym stykają się klienci i projektanci we wzajemnej komunikacji jest brak języka porozumienia oraz znajomości używanej terminologii. Częstokroć klient nie zdając sobie sprawy z wagi swojej prośby zainteresowany jest zmienieniem parametrów konstrukcyjnych gotowego projektu, wydłużenia lub poszerzenia budynku. Nie zdaje sobie sprawy z tego, że wysuwając tego typu wymagania, żąda przygotowanie dla niego zupełnie nowego projektu - tego od architekta wymaga prawo. Ze względu na stosunkowo niski koszt projektu gotowego (ok. 2 tys. złotych) klient nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego poprawka podniesie koszt projektu o ok. 10-12 tys. złotych. Różnica jest na tyle znacząca, że często na tym tle dochodzi do wzajemnych nieporozumień.
Najlepiej, jeśli zmiany w projekcie dokonywane są bezpośrednio przez jego autora - to on najlepiej zna swój wyrób, wie, w jaki sposób się zachowa i jakie parametry można będzie naginać. Najgorszym pomysłem jest wprowadzanie zmian już po zatwierdzeniu projektu, z majstrem a bez konsultacji z architektem. Częstokroć proponujący zmiany majster nie zdaje sobie sprawy, jakie zagrożenie mogą one wywołać - zmieniając nośność, wysokość lub grubość ścian może zachwiać więźbą dachową i stworzyć zagrożenie budowlane, a także zwiększyć koszty eksploatacji.
Projekt gotowy okazuje się często rozwiązaniem znacznie bardziej kosztownym lub mniej funkcjonalny, niż projekt zamówiony od podstaw w biurze projektowym. Projekty indywidualne znacznie łatwiej dopasowują się do potrzeb i charakteru inwestora oraz jego rodziny, stanowiąc niemal gwarancję wygodnego życia.