Wreszcie. Po długich wysiłkach, wielu decyzjach, inwestycjach i podjętych trudach powstał nasz dom. Wszystko dopięta na ostatni guzik, możemy się wprowdzać. Czy na pewno? Jak to dokładnie wygląda? Przede wszystkim muszą być formalności. Zakończenie budowy naszego domu koniecznie musimy zgłosić do Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, by uzyskać pozwolenie na użytkowanie. Tutaj jednak możemy wyróżnić dwa odrębne dokumenty. Jest to zawiadomienie o zakończeniu budowy i pozwolenie na użytkowanie domu. Czym się one od siebie różnią?
Jeżeli nasz dom jest prostym domem jednorodzinnym, wystarczy zgłosić w odpowiednim miejscu zakończego procesu budowy. Natomiast, jeśli dom który właśnie wybudowaliśmy jest domem wielorodzinnym, lub nawet budynkiem publicznym, to wtedy musimy dostać zgodę na jego użytkowanie. Te dwa dokumenty są dokładnie takie same, nazywają się tylko inaczej, więc w czym tkwi różnica? Pozwolenia na użytkowanie wymaga dodatkowej kontroli, która nastąpi w ciągu najbliższych trzech tygodniu od złożenia dokumentu. Będzie jednak ona dokonywana na pewno w Twojej obecności. Jeśli już tutaj wszystko załatwione, musimy jeszcze zawiadomić Państwową Straż Pożarną, Państwową Inspekcję Sanitarną i Państwową Inspekcję Pracy. Musimu przez 14 dni czekać na odpowiedź tych instytucji, jeżeli z ich strony w tym czasie nie dostaniemy żadnego odzewu, oznacza to, że nie sprzeciwiają się i wszystko jest w porządku.
Potem musimy zebrać dodatkowe dokumenty, takie jak dziennik budowy, potwierdzenie odbioru wykonanych przyłączy, protokoły badań i sprawdzeń, kopię świadectwa charakterystyki energetycznej domu i dostarczyć je ponownie do Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Na koniec potrzebujemy jeszcze geodety, który sprawdzi czy wszystko jest poprawnie i połączy obecną dokumentację, z tą przed budową. Dodajemy do tego oświadczenie kierownika budowy oraz nasze i to już wszystko. Składamy tylko jeszcze wniosek o stałe zameldowanie i nadanie numery domu i możemy mieszkać długo i szczęśliwie.