Adaptacja to krótko mówiąc dopasowanie każdego projektu do wymagań, które stawia przed nami plan zagospodarowania terenu oraz możliwości naszej działki. Ewentualnie jeszcze jakieś indywidualne preferencje. Jest to proces, który absolutnie musi się zrobić w każdym przypadku.
Warto w mądry sposób skorzystać z tego procesu, bo daje nam duże pole do popisu. Oczywiście, jeżeli za bardzo przesadzimy, przestanie to dla nas być w jakikolwiek sposób opłacalne. Jeśli jednak chcemy wprowadzić kilka zmian do gotowego już projektu, to robimy to właśnie tutaj. Wiadomo, że kupując gotowy projekt, narażamy się na ryzyko, że ktoś, gdzieś, kiedyś, kupił lub dopiero kupi projekt dokładnie taki sam. Czy Wasze domy będą identyczne? Prawie. To zależy właśnie od tego jak wiele zmian wprowadzicie przy adaptacji. Przykładowo Twój sąsiad, który nabył dokładnie takie sam projekt, przy adaptacji zażyczył sobie ogromnego tarasu, który w projekcie się w ogóle nie znajdował. My z kolei zażyczyliśmy sobie dwa razy większego salonu i okien w zupełnie innych miejscach niż nas sąsiad. W takiej sytuacji pomimo tego, że bryła domu będzie dokładnie taka sama, każdy z nich ma jakieś swoje indywidualne cechy, które choćby w tym najmniejszym stopniu Was od siebie odróżniają. Jest to dobry pomysł na to, żeby Twojemu projektowi dodać pewnych indywidualnych cech i ograniczyć choć trochę możliwość wystąpienia gdzieś dokładnie takiego samego domu. Dopasowujemy także tu nasz projekt, do obowiązujących na konkretnie naszej działce norm. Przykładowo nasz projekt ma dach o kącie nachylenia sześćdziesięciu stopni, kiedy na naszej działce jest nakaz budowania domów z kątem nachylenia dachy trzydzieści stopni. Takich zmian możemy dokonać właśnie w procesie adaptacji, pomijając fakt, że akurat taka zmiana dachu staje się zupełnie nie opłacalna.