Umowa o budowę domu

Gdy zaczynamy już budować swój dom, warto każdą decyzję podejmować w pełni świadomie i wiedzieć, jakie konsekwencja każdy nasz wybór za sobą pociąga. Umowa, która zawieramy z naszymi pracownikami jest jedną z istotniejszych rzeczy. Kiedy wiemy trochę więcej, z pewnością unikniemy często popełnianych błędów. Dodatkowo skutecznie zabezpieczymy się przed pewnymi nie do końca korzystnymi sytuacjami, które mogą mieć miejsce.
Co powinna zawierać umowa o budowę, a co możemy w niej dodatkowo zawrzeć, by wyjść na tym jeszcze lepiej?
Bardzo ważne jest to, aby w umowie zostały dokładnie określone terminy. Każdą czynność, która ma zostać wykonana rozbijmy na jeszcze mniejsze grupy zadań. Każdemu z nich wyznaczmy ostateczny termin. Dzięki temu będziemy mogli dużo skuteczniej kontrolować przebieg prac. Istotna też jest to, by obok zamieścić informację o płacach. Tutaj też płace możemy rozbić na mniejsze raty, uwzględnić warunki ich wypłacenia oraz terminy.
Świetnym pomysłem jest podkreślenie tego, że będziemy się co tydzień pojawiać na budowie, dostarczając materiałów, które jak wynika według planu mają zostać zużyte w nadchodzącym tygodni, i sprawdzając czy te z minionengo zostały w pełni wykorzystane. W umowie warto jeszcze wspomnieć o karach umownych, które będzie ponosić grupa, jeśli nie wywiąże się ze swoich zobowiązań. Jest to w pewien sposób sprawda problematyczną, bo często kierownik budowy nie chce przystać na takie możliwości. Możemy go ugłaskać, wymieniając w punktach sytuacje, w czasie któtych może dojść do przerwa. To mogą być warunki pogodowe, brak dostępnych materiałów, naprawianie błędów itd. Umowa musi jeszcze koniecznie zawierać bezwzględny zakaz prowadzenia w tym samym czasie jakiejkolwiek równoległej budowy. Wspomnijmy też, że pojawienie się jakichkolwiek błędów będzie naprawiane na koszt wykonawcy. Dodaj także, że Ty na budowie możesz pojawiać się tak często, jak tylko masz ochotę. W takim przypadku, gdy ekipa powie Ci, że za bardzo ich kontrolujesz, powołasz się na umowę i powiesz im, że przecież przystali na takie warunki.