Dom. Każdy z nas mógłby wymienić całą rzeszę zalet, które niesie ze sobą mieszkanie w nim. Daje nam niemal wszystko, co dla nas może być ważne: spokój, bezpieczeństwo, prywatność, rodzinną atmosferę i tak dalej. Wiadomo, że wielu z nas będzie chciało wybudować swój własny dom, jeśli go jeszcze nie posiada. Jeśli jednak już jakiś mamy, otrzymany na przykład w spadku, to możemy to świetnie wykorzystać. I tu pojawia się cała kwestia rozbudowy. Bo co jeśli dom, który otrzymaliśmy jest już bardzo strary? Albo po prostu za mały na nasze potrzeby. Oczywiście, możemy go rozbudować. Jednak czy zawsze się to opłaca? Kiedy warto się za coś takiego zabierać?
Pierwszą rzeczą, którą musimy mieć na uwadze to nasza działka. Zorientujmy się gdzie są jej granice i jak daleko od domu przebiegają. Przy rozbudowie obowiązują nas również zapisy planu miejscowego i warunki zabudowy. Musimy przestrzegać zatem tych samych zasad, których w przypadku budowy czegoś zupełnie nowego. Jeśli zatem nasza działka nie umożliwia nam rozbudowę domu na taką skalę o jakiej marzyliśmy, to temat z głowy. Możemy albo pójść na ustępstwa, albo odpuścić.
Inna ważna sprawa to kondycja obecnie stojącego domu. Zupełnie nie opłaca się rozbudowywać, czy odnawiać ruiny. Lepiej już zbudować coś nowego. Przynajmniej pod względem ekonomicznym, jakościowym i trwałościowym.
Rozbudowując dom trzeba będzie zrobić odkrywki, dokopać się do fundamentów i sprawdzić w jakim są stanie. Bardzo zniszczony dom może tego nie wytrzymać. Jeśli natomiast wytrzyma, ale zobaczymy, że fundamenty są już w nieszczególnie dobrym stanie, to też warto się jeszcze mocno zastanowić czy chcemy brnąć w to dalej.
Jeśli stwierdzimy, że w naszym przypadku wszystko wygląda w porządku i chcemy zabrać się za pracę, trzeba będzie wystąpić o pozwolenie na budowę. Do tego dołączyć musimy ekspertyzę techniczną oraz ocenę geotechniczną gruntu.