Kupując dom będziemy musieli konkretnie określić to, co jest nam w nim potrzebne. Często nie do końca umiemy to zrobić i okazuje się, że jesteśmy wyjątkowo elastyczni w tym temacie. Niby wiemy, że chcemy przykładowo mieć dom dwupiętrowy, a jednak gdy nagle zobaczymy świetnie urządzony i zorganizowany dom parterowy zmieniamy zdanie. Czemu? To ciekawe pytanie. Niejednokrotnie różnego rodzaju doradcy potrafią rzeczywiście przedstawić nam coś, co do czego nigdy nie byliśmy przekonani, w tak korzystny sposób, że nagle zmieniamy zdanie.
Niejednokrotnie dużo korzystniej wychodzi nam rozwiązanie, którego w ogóle nie bierzemy pod uwagę. Doradca w takim przypadku dokładnie widzi, że coś mogłoby być dla nas dużo bardziej korzystne, jednak nie powie nam o tym, bo z jego punktu widzenia byłaby to czysta głupota. Jeśli może dokonać większej transakcji, z większą korzyścią dla siebie, to dlaczego nagle miałby Ci proponować mniejszą? Tymbardziej, że wyrażasz olbrzymią chęć na zakup akurat takiego, a innego domu. Jeśli dla niego jest to korzystne, wcale nie będzie Ci tu niczego odradzał. A wręcz przeciewnie. Dlatego, aby mądrze podejść do tematu, możesz rozegrać to w nieco inny sposób.
Podczas rozmowy z doradcą powinieneś się bardziej skupić na tym, czego potrzebujesz i nie proponować żadnych konkretnych rozwiązań, typu, że podobają Ci się domy w określonym stylu, albo, kiedyś widziałeś pewien budynek, który wywarł na Tobie niesamowite wrażenie. Najlepiej jest rozmawiać na zasadzie potrzeb. I to bardzo ogólnych potrzeb. Niech doradca sam drąży i stopniowo dociera do Twoich preferencji, nie podawajmy mu tego ot tak, na tacy. Wówczas możemy dużo więcej ugrać. Jeżeli na jego pytania będziemy odpowiadać, krótko i zdawkowo, tym samym prowokując go do kolejnych, możemy mieć pewność, że w ostatecznym rozrachunku zaproponuje nam coś rzeczywiście adekwatnego do naszych potrzeb. Bo niby doradca ma doradzać, ale jeżeli przychodzi do niego klient, który jest już odpowiednio ukierunkowany, to będzie próbował tylko podtrzymać ten jego kierunek, zamiast go zmieniać. Zrobi to tylko w przypadku, gdy widzi możliwości większej sprzedaży.