W naszym domu każdy szczegół ma być idealny. Wszystko powinno wzajemnie współgrać i prezentować się naprawdę wzorowo. Nawet tak niewielka rzecz jak balustrada na balkonie, czy przy schodach gra tu olbrzymią rolę. Jeżeli źle ją dopasujemy przestanie być małą rzeczą, bo będzie przesadnie rzucać się w oczy, burząc cały ład i porządek, który powinien tworzyć nasz dom w otoczeniu. Dlatego też zabierając się za wybór odpowiedniej balustrady powinniśmy to mądrze zrobić.
Samą budową balkonu zajmujemy się raczej na końcu. Jest on świetnym elementem dekoracyjnym, ale głupotą byłoby powiedzieć, że nie da się bez niego żyć. Jeżeli już go mamy to świetnie. Będzie to dla nas bardzo wygodne miejsce, dzięki któremu możemy znaleźć się na zewnąŧrz, szybko, łatwo i bez przechodzenia przez setki pomieszczeń po drodze. W balkonie liczy się oczywiście jego balustrada. Powierzchnia powierchnią, płytki widzimy tylko jak już tam jesteśmy. Natomiast to balustrada jest czymś, co widać już z daleka. I raczej lepiej by było, gdyby robiła efekt „wow”, zamiast efektu „o nie...”. Aby tak było trzeba zasugerować się kilkama kluczowymi zasadami. Przede wszystkim jeżeli nasz dom posiada sam w sobie już mnóśtwo kontrastów, typu czarny dach i białe ściany, lub coś w tym stylu, to postarajmy się raczej, by balustrada była stonowana i nie kontrastowała jeszcze bardziej. W innym przypadku otrzymamy mocno przerysowany efekt. Z kolei jeżeli cały nasz dom jest raczej monotonny i w bardzo zbliżonych do siebie kolorach, ciekawe będzie dodanie mu trochę pazura, za pomocą kontrastującej balustrady. Zawsze dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem będzie też dopasowanie jej do koloru okien. Jeśli są białe, niech też taka będzie. Wprowadzimy wtedy świetną harmonię. Wszystko oczywiście zależy od efektu jaki chcemy uzyskać. Dobrze jest jednak nie bagatelizować znaczenia balustrady i obrócić jej działanie na naszą korzyść.